W celu polepszenia kondycji i wyglądu włosów poszukujemy
coraz to nowych kosmetyków, które sprawią, że nasze włosy będą gładkie, lśniące
i odżywione. Oprócz odżywki do włosów stosowanej po umyciu włosów szamponem
przed myciem włosów można użyć maseczki do włosów domowej produkcji. Maseczka,
którą ja stosuję zawiera:
- łyżkę olejku rycynowego,
- łyżkę nafty kosmetycznej (opcjonalnie)
- parę kropel witaminy E w płynie (dostępnej w aptekach)
- jedno żółtko;
- łyżka dowolnego oleju (może być olejek arganowy, ze
słodkich migdałów lub jakikolwiek, który jest w domu, może być zwykły olej
spożywczy, np. rzepakowy, oliwa z oliwek);
- kilka kropel cytryny, która sprawi, że włosy będą
błyszczące.
Taką miksturę można podgrzać lub dodać do niej gorącej wody
(ale tu trzeba uważać, żeby żółtko się nie zwarzyło). Całość wymieszać i
gotowe. Po nałożeniu na suche włosy (można też na skórę głowy) włosy należy owinąć
folią a następnie ręcznikiem i trzymać na włosach co najmniej pół godziny
(najlepiej godzinę albo i dłużej). Po spłukaniu maseczki, umyciu włosów szamponem
dobrze jest nałożyć odżywkę. Jeśli odżywkę również potrzymamy na włosach co
najmniej pół godziny (im dłużej tym lepiej) to efekty będą znakomite.
Przynajmniej tak jest w przypadku moich włosów.
Maseczka (o takim lub podobnym składzie) jest dosyć znana.
Skład i proporcje można zmieniać w zależności od tego, co aktualnie mamy w domu
oraz od długości włosów. Maseczka jest czasochłonna, ale na pewno warto ją zrobić raz
na jakiś czas. Włosy są elastyczne, błyszczące, jedwabiście gładkie, jednym
słowem - zdrowo wyglądające.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz