Ostatnio zostałam poczęstowana deserem z mango i muszę przyznać, że był bardzo dobry. Postanowiłam więc zrobić taki deser w domu nieco go modyfikując.
Deser jest bardzo prosty a składniki potrzebne do jego wykonania są następujące:
- 1 mango;
- 1 galaretka;
- mleczko skondensowane słodzone (w tubce);
- opcjonalnie owoce, bita śmietana, itp.
Sposób przyrządzenia:
Do zmiksowanego mango dodałam mleko skondensowane i znowu blendowałam. Według przepisu należy użyć mleczko skondensowane słodzone z puszki (gdy robimy deser z 2 mango dla 4 osób). Ja użyłam mleczko z tubki i zrobiłam 2 porcje deseru, ale prawdę mówiąc wyszłyby i 3 porcje. Następnie dodałam 5 łyżek galaretki wiśniowej (ostygniętej, rozpuszczonej w połowie ilości wody podanej na opakowaniu). W oryginalnym przepisie zamiast galaretki jest żelatyna rozpuszczona w niewielkiej ilości wody.
Mango z mlekiem i galaretką chwilkę blendowałam i tak osiągniętą masę przelałam do pucharków, które następnie wstawiłam do lodówki. Gdy masa dobrze się schłodziła na wierzch wylałam resztę galaretki (ponieważ masa z mango zajęła mi prawie całe naczynie galaretki dużo się już tam nie zmieściło). Dlatego też gdybym masę z mango podzieliła na 3 porcje, więcej galaretki mogłabym wylać na wierzch deseru. Gdy galaretka stężała w lodówce na samą górę dałam pokrojoną w kostkę nektarynkę.
Według oryginalnego przepisu po użyciu żelatyny masa z mango miała konsystencję mocno stężałą. Natomiast ta moja miała konsystencję budyniu (ta wersja też jest super).
Ogólnie rzecz biorąc, deser jest ciekawy i smaczny, ale jest baaaaardzo słodki. Ciekawa jestem, czy zamiast mleka skondensowanego słodzonego można dodać jogurt naturalny albo serek homogenizowany co pozwoli ograniczyć cukier w deserze. Jak wpadnie mi w ręce mango to spróbuję taki deserek z jogurtem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz