poniedziałek, 31 marca 2014

Face roller – masażer do pielęgnacji twarzy



Przeszukując internet w poszukiwaniu jakiegoś urządzenia do masażu twarzy natrafiłam na face roller – urządzenie do masażu zasilane dwiema bateriami AAA.



Według opisu urządzenie ma:
- przywrócić prawidłowe napięcie skóry,
- pogrubić skórę,
- wygładzić zmarszczki,
- zredukować przebarwienia;
- ograniczać produkcję melaniny odpowiedzialnej za obumieranie komórek twarzy;
- wspomóc leczenie trądziku;
- podnieść skórę wokół powiek, w kącikach ust i na policzkach.
Masażer posiada 6 trybów masażu tlenem. Rolka masująca wykonana jest  z silikonu krzemowego z minerałami Germanium. Służy do wygładzania zmarszczek, fałd skórnych oraz do usuwania blizn, rozstępów i cellulitu. Pobudza krążenie krwi, działając inwazyjnie na regeneracje komórek i powstawanie nowych, co spowalnia proces starzenia się skóry.
Poprawia metabolizm komórek skórnych o około 189 %, dzięki czemu skóra się nie łuszczy a martwy naskórek zostaje zredukowany.
Sprawia że owal twarzy staje się jędrniejszy a skóra bardziej sprężysta i natleniona.
Odblokowuje pory, co sprawia że jest to idealny przyrząd do wstępnego przygotowania kosmetycznego. Bezpośrednio dostarcza tlen do komórek.

Urządzenie posiada 6 trybów pracy:

1. Delikatny masaż;
2. Szybki masaż;
3. Intensywny masaż (70 drgań na minutę);
4. Kombinacja trybów 1 i 2 (60 drgań na minutę);
5. Kombinacja trybów 1,2,3 i 4, (3 min na każdy tryb około 12 min na cykl);
6. Kombinacja trybów 1,2,3,4 i 5 (3 min na każdy tryb około 15 min na cykl).

Zabieg za pomocą tego urządzenia może trwać od 5 do 20 minut w zależności od prędkości wałeczkowania (wybranego trybu pracy) oraz od wielkości obszaru skóry. Po zabiegu zalecane jest zastosowanie silnie odżywczego preparatu. Na twarz, szyję i dekolt najlepiej stosować wysokie dawki witaminy A i C, a na ciało olejki lub preparaty przeznaczone do zwalczania niechcianego defektu (cellulitu, rozstępów itp.). Zabieg powinien być stosowany od 2-7 razy w tygodniu (im częściej tym lepiej).
Takie informacje można znaleźć w opisie sprzedawców masażera. Czy to jednak działa?
Ja swój masażer posiadam od ponad roku. Jestem zadowolona, gdyż jest mały, poręczny i mobilny. Można go zabrać ze sobą i używać w podróży. Jeżeli chodzi o działanie to na pewno skóra jest bardziej dotleniona, wypoczęta, jeżeli chodzi o owal twarzy czy redukcję innych defektów to nie mogę się za bardzo wypowiedzieć, gdyż nie stosowałam urządzenia regularnie, natomiast poprawę w ogólnym wyglądzie skóry zauważyłam.

poniedziałek, 24 marca 2014

Zasmażana sałata lodowa z boczkiem i pieczarkami



Sałata lodowa zazwyczaj kojarzy się ze świeżymi sałatkami. Pomysłów na wykorzystanie sałaty lodowej jest bardzo dużo. A to sałatka z sałaty lodowej z kurczakiem, z tuńczykiem, z serem feta, z pomidorami, wędzonym łososiem, owocami, itd. Świeża sałata jest znakomita również jako dodatek do kanapek. Nie wyobrażałam sobie, aby można ją było podawać w inny sposób. Gdy usłyszałam, że dodatkiem do dań mięsnych może być zasmażana sałata lodowa jakoś trudno mi było to sobie wyobrazić. Zasmażana sałata lodowa? Jak to może smakować? No nic, pomyślałam, trzeba spróbować. Postanowiłam przyrządzić zasmażaną sałatę  z wędzonym boczkiem i pieczarkami.
Potrawa jest bardzo łatwa do wykonania. Do jej przygotowania należy przygotować: kawałek boczku wędzonego parzonego, kilka pieczarek, sałatę lodową, sól i pieprz do smaku. Proporcje w tym przypadku to sprawa indywidualna. Ja robiłam wszystko „na oko”, ale tak, aby każdy składnik był mniej więcej w takiej samej ilości. 
Kawałek boczku wędzonego parzonego pokroiłam w kostkę, pieczarki (kilka sztuk) pokroiłam w paski, kilka liści sałaty podzieliłam na małe kawałki. Boczek lekko podsmażyłam na patelni na niewielkiej ilości oleju, następnie dodałam pieczarki, do których dodałam trochę soli i pieprzu.


Jak wszystko odpowiednio się podsmażyło dodałam sałatę lodową, wymieszałam z boczkiem i pieczarkami i tak na małym ogniu trzymałam, aż sałata delikatnie zmiękła.

Po paru minutach danie było gotowe.
Muszę przyznać, że ta wersja sałaty lodowej przypadła mi do gustu. Może spróbuję sałatę zasmażyć z innymi warzywami, bez boczku. Zobaczymy, czy kompozycja warzywna będzie równie dobra.
Tym, którzy jeszcze nie próbowali sałaty lodowej w tej odsłonie szczerze polecam ten przepis.
A oto zasmażana sałata lodowa z boczkiem i pieczarkami w moim wykonaniu.




Smacznego!

niedziela, 23 marca 2014

Zupa – krem z buraków



Zupy – kremy to rodzaj zup, które według mnie należą do najłatwiejszych w wykonaniu. Dla osób, które chcą się zdrowo odżywiać, a nie mają zbyt dużo czasu na przygotowanie posiłków, zupy – krem to najlepsze rozwiązanie. Niedawno odkryłam krem z buraków i postanowiłam go wykonać na swój sposób.
Do wykonania zupy potrzeba:
- kilka buraków,
- sól, pieprz,
- chrzan,
- barszcz czerwony instant,
- gęsta śmietana.
Niektóre z tych składników można użyć opcjonalnie, tzn. chrzan, barszcz czerwony instant, śmietana.
Jest to najprostsza wersja zupy - krem z buraków. Inne wersje, których przepisy można znaleźć w internecie wzbogacone są m. in.  o imbir, chili, czosnek, mleko kokosowe, ziemniaki i cebulę a podstawą zupy są nie gotowane lecz pieczone buraki. Zupy z tymi składnikami są zdecydowanie bardziej czaso i pracochłonne.
Ja swoją zupę przyrządzam w następujący sposób:
Buraki gotuję do miękkości, następnie miksuję blenderem (można w garnku lub po wyciągnięciu buraków w osobnym naczyniu). Buraki należy pokroić na małe części, np. w kostkę - wtedy lepiej się blendują. Jak już powstała zupa o konsystencji kremu przyprawiam do smaku solą, pieprzem, dodaję łyżeczkę chrzanu. Po zdjęciu garnka z gazu dodaję 2 łyżki barszczu czerwonego instant, mieszam i gotowe! Podając zupę na talerzu na środek kładę łyżeczkę gęstej śmietany (można też użyć jogurtu naturalnego).


Do zupy można podać grzanki czosnkowe.
Zupy – kremy to wspaniałe danie na wiosenne i letnie dni.

Życzę smacznego!

niedziela, 16 marca 2014

Marokańskie mydło -Savon Noir a la Rose de Damas



Savon Noir a la Rose de Damas, czyli marokańskie czarne mydło wytworzone z miażdżonych oliwek oraz wody z kwiatów róży damasceńskiej. Mydło przeznaczone jest do oczyszczania skóry suchej, zmęczonej a jednocześnie delikatnej. Działa na zasadzie peelingu enzymatycznego.

Mydło ma delikatny, miły zapach. Kolor i konsystencja uzależnione są od oliwek wykorzystanych do produkcji. Mydło może być jasnozielone innym razem ciemnozielone. Konstystencja jest żelowata a czasami bardziej kremowa.



Oto skład:

Producent L’Orient zaleca stosowanie  produktu poprzez nałożenie cienkiej warstwy kosmetyku na twarz i pozostawienie go na 5 minut. Następnie należy zwilżyć opuszki palców i delikatnie masować twarz kolistymi ruchami przez kilka minut, po czym spłukać letnią wodą.  Skóra po zastosowaniu tego kosmetyku ma być dobrze oczyszczona, intensywnie nawilżona, dotleniona. Czy tak rzeczywiście jest?
Według mojej opinii mydło bardzo dobrze oczyszcza i nawilża. Bardzo dobrze sprawdza się przy suchej cerze. Po zastosowaniu Savon Noir skóra twarzy jest promienna, gładka i dobrze nawilżona. Po kilkumiesięcznym stosowaniu tego mydła na przemian z żelem do mycia twarzy z firmy Flos-Lek (opinia na moim blogu) odzyskałam promienną cerę. Cera przestała być przesuszona a stała się dobrze nawilżona. Na taki efekt miał zapewne wpływ odpowiedni dobór kosmetyków do pielęgnacji twarzy (kremów, maseczek, itp.), ale kosmetyk do oczyszczania twarzy miał tu duży udział.
Więc jeśli ktoś boryka się z problemem przesuszonej skóry twarzy to polecam zastosowanie tego kosmetyku. Na pewno nie zaszkodzi a może naprawdę pomóc.

Mydło dostępne jest w sieci sklepów „Mydlarnia u Franciszka” dostępnych na terenie całego kraju.