piątek, 12 września 2014

Masło shea (karite)



Masło shea jest wytwarzane z nasion/orzechów rosnącego w Afryce drzewa Masłosza Parka.
Jest to składnik wielu kosmetyków, np. mydeł, kremów, balsamów. O kosmetyku składającego się z masła shea i różnych olejów pisałam w poście: http://zaczarowanykuferekk.blogspot.com/2014/01/zima-puka-do-drzwi.html
Masło jest bogate w kwasy tłuszczowe i witaminy, które to składniki powodują, że skóra jest dobrze nawilżona. Składniki zapobiegają utracie wody z organizmu, zapobiegają starzeniu się skóry, koją skórę i ją regenerują. Polecane do skóry wrażliwej, nie powoduje alergii i może być stosowane u dzieci i niemowląt.
Balsam z masłem shea i olejami (o którym pisałam w poście „zima puka do drzwi”) jest znakomity, dlatego też zaciekawiło mnie masło w czystej postaci.
Masło, które kupiłam jest nierafinowane. Pudełeczko ze 100 g masła kupiłam w sklepie zielarskim za 10,80 zł. Pudełko jest szczelnie zamknięte i żeby je otworzyć trzeba zerwać plastikowy pasek.



Na rynku dostępne jest masło shea rafinowane i nierafinowane. Czym się różnią?
Rafinacja to wg Wikipedii oczyszczanie substancji w celu nadania im odpowiednich właściwości, np. pozbawienia zabarwienia, poprawienia zapachu. Rafinacja może odbyć się za pomocą metod fizycznych (destylacja, ekstracja) lub chemicznych (działanie kwasami, zasadami).
Tak więc masła rafinowane oczyszczone są z określonego zapachu i koloru. Masło jest bardziej jednolite i kremowe. To nierafinowane ma dosyć nieprzyjemny zapach (jak dla mnie), składa się z kawałków różnej wielkości. Jak dowiedziałam się ze strony: http://masloshea.com.pl/jaka-jest-roznica-miedzy-surowym-maslem-shea-i-rafinowanym/ masło nierafinowane posiada więcej drogocennych składników, które podczas pewnych agresywnych metod rafinacji ulegają ograniczeniu. Wiele informacji na temat masła shea znaleźć można na stronie: http://masloshea.com.pl/.



Jaka jest moja opinia na temat masła shea nierafinowanego?
Masło dobrze się rozprowadza, bardzo dobrze nawilża, lecz przeszkadza mi jego zapach. Dlatego masło stosuję na dolne partie ciała, stopy, nogi. Myślę, że rafinowane masło będzie znakomite do stosowania na całe ciało, szczególnie szyję, dekolt, ręce, dłonie a nawet twarz (ponieważ jest bezwonne). Jeżeli zależy Wam na pięknym zapachu to polecam balsam z masłem shea, o którym pisałam w poście podlinkowanym na początku tego postu.

W internecie jest dużo sklepów, które oferują masło shea rafinowane i nierafinowane o różnej gramaturze i zróżnicowanych cenach, certyfikowane i bez certyfikatu. Które jest najlepsze, czy dokonując zakupu kierować się ceną? Od czego zależy cena masła? Tego nie wiem. Jeżeli ktoś ma wiedzę na ten temat to będę wdzięczna o informacje.

Masło shea zawiera szereg składników służących nawilżeniu i odmłodzeniu skóry. Czy tak rzeczywiście jest, czy widać efekty? O tym można się przekonać dopiero po jakimś czasie regularnego stosowania. A więc do dzieła!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz