Kontynuując temat mydełek naturalnych chciałam dziś przedstawić mydła marsylskie.
Już od dawna ciekawiły mnie mydła marsylskie. W końcu
postanowiłam się wgłębić w temat. Skutkiem tego zainteresowania było kupno 3
mydeł marsylskich, wyprodukowanych we Francji,
których producentem jest firma Le Chatelard 1802. Ja mydełka kupiłam
przez internet, ale wiem, że można je kupić w mydlarniach i sklepach
zielarskich.
Kupiłam 1 mydełko 100 g naturalne, 1 mydełko 100 g o zapachu róży i piwonii oraz mydło
marsylskie 300 g z olejem arganowym. Mydła kupiłam na przetestowanie. Jeszcze
ich nie używałam, ale po ich użyciu zaktualizuję post o moją opinię na ich
temat.
Mydełka te zawierają 72 % olejów roślinnych i są
przetestowane dermatologicznie. Data ważności wynosi 12 miesięcy od momentu
otwarcia opakowania. Mydło o zapachu róży i piwonii jest wzbogacone o olejek ze
słodkich migdałów.
Mydełka 100 g posiadają szeroki wachlarz zapachów. Dostępne
są m. in. mydełka aloe-vera, ananas-mango, bez, cytrusy-zielona herbata, drzewo
sandałowe, figa, figa-winogrono, jaśmin, karite (z dodatkiem masła karite),
kwiat pomarańczy-zielona herbata, lawenda, limonka, malina-jagoda, marakuja,
melon, miód, mleczko kokosowe, pomarańcza-cynamon, pomarańcza-grejfrut, i wiele
innych.
Dostępne są też mydełka 125 g takie jak: o zapachu czekolady
z dodatkiem masła shea, z dodatkiem czerwonej glinki i masła shea, z dodatkiem
nasion guarany i masła shea, itd.
Natomiast mydła 300 g (te duże sześciany) oferowane są: o
zapachu lawendy, z dodatkiem oleju arganowego (takie jak ja kupiłam), z
dodatkiem oliwy z oliwek.
Według informacji podanych na stronie internetowej
sprzedawcy mydła marsylskie mają następujące działanie: łagodzą podrażnienia,
odżywiają i wygładzają, są hipoalergiczne – nie uczulają, idealne dla alergików
i delikatnej skóry dziecka, polecane do mycia twarzy i higieny intymnej, nie
wysuszają skóry, mają działanie bakteriobójcze, oczyszczające i antytrądzikowe.
Ponadto stosowane są jako środek do prania, do odplamiania. Podano również, iż
są to mydła polecane przez dermatologów w przypadku braku tolerancji na mydła z
zawartością tłuszczów zwierzęcych a ponadto, że roztwór z mydła marsylskiego
skutecznie odkaża rany.
Myślę, że warto zainteresować się mydłami marsylskimi z
uwagi na ich delikatność i skład (oleje roślinne). Po przetestowaniu będę mogła
coś więcej na ich temat powiedzieć i ocenić, czy są one lepsze od mydeł z
Alterry, Białego Jelenia czy mydeł z Aleppo czy może porównywalne.
Na razie chciałam Wam tylko przedstawić możliwości jakie
oferuje nam rynek mydeł naturalnych.